Punkty odniesienia. Blog o konstruktywnym szyciu : maxi skirt (refashion)                                   

maxi skirt (refashion)

   



I bought this boho dress on sale 5 year ago. Generally because of nice fabric. From the beginning there was something wrong whit bodice. I wore this dress ones or twice and I've hidden it deep in my big wardrobe. Now, like always when new season is coming, I am searching my wardrobe to find something “new” to wear. This is always good moment for quick refashion. After years of fascination of colourful print, now I am looking for something grey, navy, black. 

 One cut and two stitches and my new grey maxi skirt was ready. I love it!
 
Zmiana sezonu to zawsze dobra okazja do porządków w szafie. Tym razem wyciągnęłam sukienkę, którą kupiłam jakieś 5 lat temu na wyprzedaży, skuszona ciekawą tkaniną. Krój od początku wydawał mi się felerny, za dużo w biuście, za mało w ramionach. Średniawo. Jakoś nie umiałam jej się jednak pozbyć. I dobrze!  W tym roku, uderzona natchnieniem odcięłam górę, tuż nad paskiem i prawie bez żadnego szycia mam bardzo fajną spódnicę maxi.








Labels: , ,