I
took those photos at the very last moment. Now my first knitting
needle case is somewhere in Norway. This was a Christmas gift for my
younger sister. She is very talented knitter and made those beautiful
traditional Scandinavian sweaters. This
colourful case is made of pieces of old fabrics and clothes. It was
also my first time with patchwork technique. I am not sure if it is
my thing. I think I don't have enough patience. Maybe I will try it
again. Pstryknęłam te zdjęcia w ostatniej chwili. Teraz mój pierwszy pokrowiec na druty jest gdzieś w Norwegii. Uszyłam go jako prezent dla mojej młodszej siostry, która z wielkim talentem dzierga te piękne, tradycyjne skandynawskie swetry. Kolorowy pokrowiec został wykonany ze skrawków starych tkanin i ubrań. Po raz pierwszy próbowałam sił w technice paczworkowej. I to chyba nie jest moja rzecz. Myślę, że brakuje mi cierpliwości. No ale może jeszcze kiedyś spróbuję.
