Punkty odniesienia. Blog o konstruktywnym szyciu : orange cuffs                                   

orange cuffs

   
No dobra, w końcu ładna pogoda, w końcu ruszamy w teren! A na każdą wycieczkę niezbędna jest ciepła bluza. Moja ukochana pomarańczowa zakapturka niestety się skończyła, dziury, plamy itd. Mimo wielkiego żalu, wywaliłam ją do kosza (wypruwszy wcześniej zupełnie dobry suwak, przyda się!) i w sumie zostałam bez sensownego okrycia. A że jutro ruszam w teren, to wczoraj wzięłam się poważnie za szycie. Wyciągnęłam z szafy jakąś niedokończoną bluzę dla S. (cóż, nie leżała Lubemu!), porozcinałam i zaczęłam wszystko od początku.

Hi Everyone! I hope you have great plans for the weekend. For me springtime it is beginning of climbing seasons and I am going to spent next two day somewhere in the woods between Czestochowa and Cracow. I made a simple, two colours sweatshirt especially for this occasion. It is a basic raglan hoodie based on – almost vintage – Burda Pattern (10/2004 #127). There is only on special thing about this project. Thanks to a great tutorial by TheLast Stitch I added this super-comfy cuffs. I have no words how brilliant is that! If you don’t know this trick, you should definitely try it! 

Happy sewing!


O proszę, taką oto - prawie vintage - Burdę jakiś czas zakupiłam. Wyjść z podziwu nie mogę, jakie to było kiedyś wspaniałe czasopismo. Mam ochotę uszyć co drugą rzecz, stylizacje trochę nie te, ale kroje.... u la la! Między innymi prosta bluza raglanowa (10/2004 #127). Odjęłam kołnierz i suwak, ale dodał jaskrawy ściągacz, który leżał w mojej szafie ze dwa lata. Zamiast prostego wykończenia rękawa, zrobiłam długi mankiet z dziurką na kciuka według tego świetnego tutorialu. No i jest, luźna, przyjemna, burokolorowa.

Lecę w skały, miłego weekendu!


Labels: , , , ,