Punkty odniesienia. Blog o konstruktywnym szyciu : dwo weeks later                                   

dwo weeks later

   
I have forgotten how exciting life can be on holiday. Two weeks without work, computer, internet and tv news. Also without sewing. Mountains, sea, little villages and big cities, culture and sport activities, Poland, Sweden and Denmark. I can believe that was only fourteen days. I feel a new energy and I have many project in my head. During my absence big packet of new fabrics has arrived and I can wait to start sewing. But for now I want to share with you some photos from my sweet journey.



At first 9 long days in Trzcińsko, near Jelenia Góra. The weather wasn’t ideal, every days we were waiting for a sun without result.  But event than I love that place!

Już zapomniałam, jakie ekscytujące może być życie na wakacjach. Dwa tygodnie bez pracy, komputera i wiadomości. Również bez szycia. Góry, morze, małe miasta i aglomeracje, kultura i z sport, Polska, Szwecja, Dania w niespełna 14 dni. Czuję nową energię, a w mojej głowie roi się sto pomysłów. W czasie mojej nieobecności przyjechała do mnie wielka paka nowych materiałów i już się nie mogę doczekać szycia.  Ale na razie podróż,

Najpierw dziewięć długich dni w Trzcińsku, niedaleko Jeleniej Góry. Pogoda nie była idealna, codziennie z utęsknieniem wyglądaliśmy majowego słońca. Bez większych rezultatów. Ale i tak uwielbiam to miejsce.



Piec, Rudawy Janowickie





A very quick stop in Warsaw and I’ve landed at the Malmo airport. And my first evening in Lund.
Szybki przystanek w Warszawie i już ląduję w Malmo. Mój pierwszy wieczór w Lund.



A very strange Swedish habit - dammys on the tree.
A rainy day in Copenhagen.
Deszczowy dzień w Kopenhadze.





bicycle everyway




Warsaw 35°C









 Helsingor&Helsinborg






Molle&Kullaberg










Malmo&Lund














Labels: , , , , , , ,