Punkty odniesienia. Blog o konstruktywnym szyciu : stripes refashion                                   

stripes refashion

   
Hello Everyone! Today I want to show you my little stripes refashion. Last month as a part of WAChallenge2015 we cleaned our wardrobes. I was very foxy and also cleaned my sister's wardrobe. She live in Scandinavia now and she really doesn't mind that I make use of clothes she left behind. I've founded this striped dress. I would wear it with pleasure but it looks quite sloppy on me (especially bottom). But such a perfect stripes can't be wasted!

Witam wszystkich! Dzisiaj chcę wam pokazać moje małe refashion. W zeszłym miesiącu w ramach WAChallenge2015 porządkowaliśmy nasze szafy. Osobiście wykazałam się wielkim sprytem i posprzątałam również garderobę mojej siostry, która mieszka obecnie w Skandynawii. Jestem pewna (spytałam!), że nie mam nic przeciwko, bym skorzystała z ubrań, które osierociła. Znalazłam więc tę pasiastą sukienkę. Chętnie bym ją ponosiła, ale wyglądałam w niej dość niechlujnie (szczególnie część dolna prezentowała się kiepsko). No ale, takie idealne paski nie mogą się zmarnować.



I took four red buttons, a piece of navy cotton jersey fabric and made a new top.  You can observe all process on picture below.  

Wystarczyły cztery czerwone guziki oraz kawałek granatowego jerseju, by powstała nowa bluzeczka. Cały proces twórczy zilustowałam poniżej.
 





Labels: , , , , , , , , , ,